piątek, 17 października 2008

...

Krytyka a krytykanctwo… wyrazy niby podobne, a jakże inne… Szanowni czytelnicy mojego bloga, to dla Was i dzięki Wam funkcjonuje w RM. Czasami trzeba podejmować decyzje niepopularne i kontrowersyjne, zwłaszcza jeśli dotyczą one „złotówek”. Mam tego świadomość, podobnie jak i tego, że im więcej „daję” tym więcej „wymagam”. Może tego nie widać, ale poświęcam sporo czasu, żeby wywiązywać się ze swoich obowiązków i będę to robił nadal pomimo to, że wielu z Was już teraz zmieniłoby mi z chęcią miejsce mojego zamieszkania, żeby tylko się mnie nie wstydzić.

Wszystkie komentarze czytam z pokorą i postaram się do nich ustosunkować w kolejnym poście, wszak krytykować trzeba dla osiągnięcia celów długofalowych, a uprawianie krytykanctwa przynosi sukcesy krótkowzroczne. Ja wybieram to pierwsze…

POzdrawiam i do usłyszenia…

22 komentarze:

Anonimowy pisze...

ale chodzi o krytykę Pana postawy czy Pani burmistrz?

Jeśli pan liczy na co sesyjne przynoszenie złotej kury to mnie pan rozczarował, albo to święta naiwność. Rozumiem, że i pan już dojrzał, że kasa dla burmistrz jest na wyrost.

zacytuję słowa pana Marcina Deja radnego RM w nowym Mieście Lubawskim z dnia 14.10.2008: "Powód jest jeden: ŻADNEGO SUKCESU NIE BYŁO I NIE MA, a wręcz przeciwnie wyłania się obraz pasma porażek. "

Marcin K Deja pisze...

...pozwole sobie na kolejne cytaty:"Podkreślam ostatni ranking dotyczy roku 2006, wtedy burmistrzem była Pani LHG, chcę jednak wierzyć, że rankingi za kadencji obecnej Pani burmistrz będą zupełną odwrotnością."
Naiwnością jest myślenie, że wraz ze zmianą władzy, z miesiąca na miesiąc zmianie ulegną dane gospodarcze. Ekonomia jest bezlitosna, a czynnik ludzki może jej tylko pomagać i ja staram się to robić, jakkolwiek zostanie to zrozumiene.

Anonimowy pisze...

znaczy się dzięki podwyżce burmistrz będzie wydajniejsza???? To dajcie jej 25 tysięcy to wybuduje nam Honolulu

Anonimowy pisze...

Nauczyciele zawsze mało zarabiali,bo są leniwi,stąd ostatnio ich nadreprezentacja w samorządzie, bo tam można sobie dorobić nic nie robiąc. Lubią też świętowac i miec dużo wolnego. We wtorek przypadał tzw. dzień nauczyciela, ale wieleu swiętowało już od piątku.

Anonimowy pisze...

Panie Radny nie dojrzał Pan jeszcze do piastowania funkcji radnego.Pisanie na forum obniża profesorską Pana wartość. POzdr.

Anonimowy pisze...

Nie wiem co to znaczy LHG ?

Anonimowy pisze...

ale proszę Pana , pan napisał "Skoro JEST tak dobrze, to dlaczego JEST tak źle?" trzymamy pana za słowo, Burmistrz robi niewiele i to jest fakt. Liberałowie zawsze tylko wyprzedają majątek zamiast go pomnażać inwestować.

Do poprzednika: LHG to Lidia Helena.....zapewne

Marcin pisze...

Ciekawe podejście do sprawy, ale mało przekonujące. Proszę wytłumaczyć mi dlaczego głosował Pan za podwyżkami. Nie rozumiem argumentu, że dając podwyżki będę więcej od burmistrz wymagał. Wydaje mi się, że mandat zaufania jaki otrzymaliście od nowomieszczan jest największą nagrodą i powinien was motywować do pracy do końca kadencji.
Dlaczego kwestii podwyżek nie zamieszczono w harmonogramie obrad?

Anonimowy pisze...

Oj, Wy ludziska, narzekający.
Radni podejmują w naszym imieniu decyzje o rozwoju miasta, decyzje dotyczące standardu naszego życia, dotyczące inwestycji, infrastruktury i technicznej, i społecznej, i kulturalnej - czy jak ją nazwać. Chcielibyście, żeby robili to za darmo? Żeby za psi grosz poświęcali swój czas dla nas, gdy tymczasem mogliby przecież: nauczyciel - udzielać korepetycji, lekarz - przyjąć kilku pacjentów prywatnie, przedsiębiorca - zawrzeć kilka intratnych kontraktów - i zarobić dużo więcej kaski, niż otrzymywana dieta? Kto z was - marudy - za 500 zł miesięcznie spędzi kilka godzin dziennie ślęcząc nad papierami, przeglądając projekty, szukając rozwiązań? Praca radnego jest jak dodatkowy etat. A dieta - tylko zwrotem kosztów. Trochę szacunku dla pracy innych proszę. I pamiętajcie: nie ma pracownika z niewolnika. Wy za swoją pracę chcielibyście być wynagradzani, prawda? Za darmo nikt niczego dobrego nie zrobi. No wiem, że niektórzy radni to i za dietę niewiele robią, ale tych pracowitych karać nie wolno.
A przy okazji, życzę NML-mu takich radnych jak Pan Marcin.

Anonimowy pisze...

do postu powyżej - to znów ja.
Zaznaczam, że radną nie byłam, nie jestem i nie będę. Niech się inni męczą :))

Anonimowy pisze...

Panie Marcinie od manipulacji aż kipi.Pyta się Pan kogoś dlaczego kwestii podwyżek nie było w jakimś harmonogramie obrad ? w porządku obrad, ale ja tu porządku nigdzie nie zauważyłem, jak pan Marcin.

Marcin pisze...

Anonimowy Pan Marcin to nie Pan Deja tylko moja skromna osoba. To dla wyjaśnienia wątku z manipulacjami. W dalszym ciągu czekam na ustosunkowanie się do mojego komentarza.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

HWDR Huk W Dół Radnym

Anonimowy pisze...

Oj anonimowy (17 X 2008,22:31), jak tu skromnie milczeć w domowym zaciszu, kiedy czytam takie rzeczy?! Pisze Pan, że nauczyciele są leniwi, no cóż... nawet Pan nie wie, ile czasu i wysiłku kosztują tę grupę zawodową Pana błędy wychowawcze i zaniedbania. Mam propozycję: proszę kandydować do RM podczas następnych wyborów? Boi się Pan, że nikt nie zagłosuje? Słusznie!

Anonimowy pisze...

150 złotych hmmmmm coś mi się wydaje, że to mało za takie głosowanie, musiała pójść jakaś konkretna propozycja...........tylko ciekawe co? stołek? obietnica ponownego kandydowania z jednego komitetu? jakieś miejsce w radzie nadzorczej MZK? inwestycja w okręgu pana D.?

Anonimowy pisze...

Napewno był w POtrzebie

Anonimowy pisze...

Młodzież trenująca w KS Drwęca zaprzestała treningów z powodu wyczerpania środków przeznaczonych na ten rok, polecam zatem 2 lektury:

1/ http://www.kurier-ilawski.pl/news.php?id=2213&show=czytaj

2/ najnowszy news na www.drweca.90minut.pl



kibic

Anonimowy pisze...

CZY TO Na pana mówią - karierowicz?

Marcin K Deja pisze...

...a mają podstawy? Z chęcią też się dowiem...

Anonimowy pisze...

No cóż, jestem tu poraz pierwszy... I czytając to wszystko dochodzę do wniosku, że jak ktoś coś robi dla miasta to znaczy, że jest karierowiczem, a ten który zagłusza codziennie w sobie niezadowolenie dużymi ilościami piwa jest ok.Fakt - każda jego decyzja i czyn ma oddźwięk społeczny bardzo znikomy(chodzi o piwosza). Ale po którymś tam głębszym odwaga rośnie, no i wtedy palnie jakiś tam prymitywny komentarz... Wg takich nauczyciele są fe, lekarze jeszcze bardziej, RM i pani burmistrz też. Dziwne. To może ktoś mi powie jak wyglądałyby rządy w takim NML gdyby sprawowali je ludzie z innych bardziej, czy mniej wykształconych środowisk...? Myślę, że nie byłoby tak zaraz kolorowo, mogłoby być jedynie gorzej.Bo najłatwiej jest krytykować... (moment - popiję trochę piwa, bo w umiarze nie szkodzi)...a najtrudniej coś pożytecznego zrobić i to tak, żeby nikt nie ocenił tego jako chęć zrobienia kariery... Pozdrawiam p.Marcinie.

Anonimowy pisze...

co innego zrobienie czegoś porzytecznego, a czym innym zmiana poglądów. Bo naprawde gdyby pan był wcześniej nijaki to pal liho ale krytykował pan aż miło, a tu nagle podlizywanie