piątek, 24 grudnia 2010

Wszystkim mieszkańcom Nowego Miasta Lubawskiego oraz czytelnikom mojego bloga składam najserdeczniejsze życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęsliwego Nowego Roku 2011.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

wtorek, 23 listopada 2010

Wybory 2010

Zakończył się "gorący" okres przedwyborczy.

Szczerze dziękuję Państwu za poparcie mojej kandydatury i oddanie na mnie swoich głosów. Dzięki nim i Państwa zaufaniu ponownie zostałem radnym miejskim Nowego Miasta Lubawskiego i poprawiłem wynik sprzed czterech lat.

Cieszę się, że będę mógł nadal reprezentować Państwa interesy i pracować dla dobra naszego miasta.

Dziękuję również za poparcie kandydata KWW "Bliżej Mieszkańców" na Burmistrza Miasta NML Józefa Blanka.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

poniedziałek, 18 października 2010

Stowarzyszenie i propozycja.

9 listopada brałem udział w otwarciu biura głównego nowopowstałego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób Poszkodowanych Przez Organy Państwa „Obywatelskie Państwo”. Jego siedziba mieści się w Olsztynie przy ulicy Kanarkowej 49, tuż obok hotelu Manor.

Celem Stowarzyszenia jest ochrona osób fizycznych oraz jednostek nie mających osobowości prawnej przez bezprawnymi działaniami organów państwa. Zamierza ono inicjować zmianę przepisów prawnych i w ten sposób usprawniać działania urzędów, instytucji i sądów. Zdarza się bowiem, że obywatel często staje się bezradny wobec siły urzędników, którzy za swoje działania nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Stowarzyszenie będzie dążyć m.in do tego, aby wprowadzić w życie zasady każdorazowego odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody wyrządzone przez organy administracji państwowej, prokuratury, sądów, banków itp.

Prezesem Stowarzyszenia został dr Marek Żejmo, były właściciel wspomnianego hotelu nad jeziorem Zbik, który po wielu latach walki, z systemem bankowym i nie tylko, o utracony majątek pomału zaczyna go odzyskiwać.

Po części oficjalnej i konferencji prasowej miałem okazje osobiście poznać i porozmawiać z innymi członkami, współzałożycielami stowarzyszenia. W ciągu kilkudziesięciu minut miłych i rzeczowych rozmów wymieniłem swoje uwagi m.in. z prof. Marianem Filarem – posłem na Sejm RP z ramienia SD, prawnikiem i pracownikiem naukowym UMK w Toruniu; Januszem Kaczmarkiem – byłym ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz byłym Prokuratorem Krajowym; Bogdanem Lisem – posłem na Sejm z ramienia SD, działaczem „Solidarności”, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu.

Więcej o działaniach „Obywatelskiego Państwa” na pewno napiszę w przyszłości.

 
Kilka dni temu spotkała mnie ciekawa propozycja. Otóż jedno z największych obecnie ugrupowań parlamentarnych zaproponowało mi kandydowanie na urząd Burmistrza Miasta NML z jego poparciem. Miłe to było zaskoczenie, wszak oznacza to, że moja działalność na rzecz naszego miasta jest zauważalna i doceniana, za co dziękuję. Niestety ku rozczarowaniu tego ugrupowania za propozycje też podziękowałem. Powodów było kilka…

Pozdrawiam i do usłyszenia.

niedziela, 26 września 2010

Wybory samorządowe 2010

Przed nami kolejny sprawdzian z demokracji. Tym razem lokalnej. 21 listopada wybierzemy swoich przedstawicieli do rad gmin, powiatów i sejmiku wojewódzkiego oraz wójtów i burmistrza.

PKW podała kalendarz wyborczy i machina ruszyła. Czeka nas ciekawy okres składania obietnic, zmian barw partyjnych, nowych przyjaźni i wielkich rozstań.

Już jutro tj. 27 września o godzinie 18.00 w „Zajeździe nad Drwęcą” odbędzie się prezentacja Komitetu Wyborczego Wyborców „Bliżej Mieszkańców”.

W imieniu Szefa Sztabu wyborczego Wioletty Tafel, kandydata na burmistrza Józefa Blanka i swoim własnym serdecznie zapraszam wszystkich mieszkańców naszego miasta.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

środa, 30 czerwca 2010

"Nie bądź durny idź do urny."

Wszystkich, którzy zaglądali i się rozczarowywali, przepraszam.

Chciałem „powrócić” do pisania dopiero po wyborach prezydenckich, ale po obejrzeniu dzisiejszej debaty postanowiłem to przyspieszyć. 4 lipca czeka nas druga tura wyborów prezydenckich, a ja nadal nie wiem na kogo oddam swój głos. Wybór niby prosty bo kandydatów już tylko dwóch. Problem polega na tym, że żaden z nich mnie nie przekonuje, a dlaczego to poniżej. Wiem tylko jedno. Na pewno wybiorę się do lokalu wyborczego i do tego samego namawiam wszystkich uprawnionych.

Niedawno koleżanka podesłała mi „Wiersz na 4” W. Młynarskiego, który pozwolę sobie zacytować, a który dotyczy kandydata Pana Jarosława Kaczyńskiego.

Nie jestem żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną,
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt Cię kocham Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlazego? Wyznam Ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,

Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!

Po tym tekście wybór wydaje się oczywisty, ale to co mówi np. na temat podwyżek dla nauczycieli kandydat Pan Bronisław Komorowski wskazuję, że albo jest manipulantem, albo co jeszcze gorsze nie wie o czym mówi. Wiedzą natomiast dokładnie wszyscy nauczyciele a posłużyć się tu można też wyliczeniami SKOiW NSZZ „S”.

W roku 2008 waloryzacja płac nauczycieli wyniosła 10 proc. przy inflacji 4,2 proc.
W 2009 r. w skali całego roku 6,7 proc. (5 proc. od stycznia i 5 proc. od września 2009 r.) przy inflacji 3,5 proc.
W 2010 r. podwyżka dopiero będzie od września br. w wysokości 7 proc. (średniorocznie 2,3 proc. – szacowana inflacja 2,5 proc.).
W planach rządowych na 2011 r. w dokumencie „Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010-2011” jest mowa o ponownej 7 proc. waloryzacji płac od września 2011 r. (czyli ponownie 2,3 proc. średniorocznie przy planowanej inflacji również 2,3 proc.).

A zatem do dziś Rząd PO-PSL zrealizował 16,7 proc. waloryzację płac nauczycieli przy inflacji 7,7 proc. w latach 2008-2009 r., czyli realny wzrost o 9 proc.

W ciągu czterech lat 2008-2011 realny wzrost płac wyniesie 8,8 proc. (21,3 proc. waloryzacja minus 12,5 proc. inflacja).

„Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza”, a ja nadal jestem w rozterce...

ps.
Za sprawą uważnej czytelniczki Agnieszki delikatnie zmienił się tytuł mojego bloga.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

środa, 28 kwietnia 2010

Opłata adiacencka

W piątek, a więc nietypowo odbędzie się 65 sesja RM. Przewodniczący wyznaczył ją na godzinę 15. Dziwi mnie tak ekspresowe działanie, gdyż zgodnie z art. 20 ust. 3 Ustawy o samorządzie gminnym mógł to uczynić w zwyczajowo przyjętym dniu lub nawet dzień później. Zawiadomienia o sesji dotarły do radnych 28 kwietnia (dzisiaj) w godzinach popołudniowych, natomiast jej termin został wyznaczony na 30 kwietnia. Rodzi to obawy, że nie wszyscy radni będą mogli w niej uczestniczyć ze względu na inne, zaplanowanie obowiązki (tak jest w moim przypadku). Nie został również dochowany statutowy termin minimum 4 dni, które powinny upłynąć od dostarczenia radnym materiałów i porządku obrad do daty rozpoczęcia sesji. Nie są to niestety jedyne „dziwne” sytuacje, które towarzyszą głównemu tematowi zbliżającego się posiedzenia.

Jego zasadniczym punktem będzie podjęcie uchwały w sprawie uchylenia uchwały dotyczącej opłaty adiacenckiej. Z taką inicjatywą, której pilotuje radny Adam Kłosowaki, wystąpiła znaczna większość członków rady (wniosku nie podpisała radna Mariola Orzechowska i Przewodniczący RM radny Andrzej Nadolski) po spotkaniu z mieszkańcami miasta w sprawie budowy kanalizacji. Po dogłębnej refleksji nad ww. opłatą doszliśmy do wniosku, że podjęliśmy zbyt pochopną decyzję i czas ją naprawić zgodnie z wolą mieszkańców miasta.

Pełne uzasadnienie brzmi następująco:

Wprowadzenie w życie uchwały o opłacie adiacenckiej narazi mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego na znaczne koszty o zróżnicowanej wysokości. Wywołuje ogólne oburzenie i niezadowolenie, że jest to niesprawiedliwe gdyż większość chce partycypować w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej. Mieszkańcy którzy przybyli na spotkanie w dniu 26.02.2010 r. wyrazili wolę pomocy miastu. Takich właśnie rozwiązań należy szukać w pozyskiwaniu środków. Ponadto zastosowanie uchwały narazi budżet miasta na dodatkowe koszty. Uważamy, że uchylenie przedmiotowej uchwały jest całkowicie zasadne.

Tak jak wspomniałem, ja niestety nie będę uczestniczył w tej sesji, jeśli jednak decyzje na niej zapadające nie będą obarczone wadą prawną, to liczę na to że przedmiotowa uchwała zostanie uchylona.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

sobota, 10 kwietnia 2010

Nie tak wyobrażałem sobie dzisiejszy dzień i dzisiejszy wpis. Miałem bowiem przyjemność brać dzisiaj udział w XXV Kongresie Krajowym Stronnictwa Demokratycznego i o tym chciałem napisać kilka słów. Niestety stało się inaczej.

Fatum Katynia dało o sobie znać po raz kolejny. W sposób tragiczny zginęło dzisiaj wielu Polaków. Polaków znamienitych, którym winni jesteśmy szacunek i pamięć i o których śmiało możemy powiedzieć „to była nasza elita”. Wśród Nich znalazł się Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką.

10 kwietnia 2010 roku na stałe zapisze się w historii naszego kraju. Pamiętajmy o naszych rodakach i obdarzmy Ich i Ich rodziny swoją zadumą i modlitwą.

poniedziałek, 29 marca 2010

"Finał" kładki

Na dzisiejszej sesji RM za pośrednictwem Przewodniczącego RM, Burmistrz udzieliła odpowiedzi na moje pytanie dotyczące harmonogramu prac związanych z budową „kładki” przez Drwęcę i ich zakończenia.

Prace nad budową nowej przeprawy przez rzekę z wielu powodów ślimaczyły się bardzo długo, jednak pojawiły się wreszcie dobre wiadomości. Dzisiaj Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał pozwolenie na użytkowanie nowego obiektu. Wcześniej uczyniły to inne służby. Na połowę kwietnia przewidziane jest zakończenie prac związanych między innymi z dojściami do mostku i będzie można po nim spacerować do woli.

Pozostaje jeszcze tylko rozebranie przeprawy tymczasowej, co również powinno ziścić się niebawem i pozostanie nam już tylko patrzeć jak nowy obiekt wrasta w krajobraz naszego miasta.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

niedziela, 7 marca 2010

Z wielkim smutkiem przyjąłem dzisiaj wiadomość o śmierci kolegi, radnego Stefana Zielińskiego.

Był to człowiek, którego życie nie oszczędzało. On jednak zawsze wolał pomagać innym, a o sobie myślał na samym końcu. Jeszcze kilka dni temu, gdy opowiadał mi o swoich problemach podsumował je słowami: Marcin, będzie dobrze! Niestety nie było...

Żegnaj Kolego.

środa, 24 lutego 2010

Sprawozdania

Na wczorajszej sesji RM mieliśmy możliwość wysłuchania rocznego sprawozdania ze swojej działalności Komendanta Powiatowego Policji w Nowym Mieście Lubawskim wraz z informacją o stanie porządku i bezpieczeństwa za 2009 rok oraz sprawozdania Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Na moją wcześniejszą prośbę radni otrzymali również zwięzłą ale treściwą informację o działaniach podejmowanych przez Straż Miejską. Kolegę radnego Adama Strausa zainteresowały sprawozdania innych miejskich jednostek organizacyjnych np. MOSiR-u, na co otrzymał odpowiedź od Pani Burmistrz, że nie ma takiego obowiązku aby przedstawiać je radzie. Kierownicy takowe informacje przedstawiają tylko Burmistrzowi.

Sprawa jednak przedstawia się nieco odmiennie. Otóż § 92 Statutu Miasta NML mówi wyraźnie, że kierownik jednostki organizacyjnej składa radzie do 30 marca każdego roku sprawozdanie z działalności merytorycznej i finansowej i jest ono przyjmowane przez radę w formie uchwały.

Sprawa jest zatem oczywista. Zarówno kolega Straus, jak i pozostali radni doczekają się sprawozdań wszystkich miejskich, budżetowych jednostek organizacyjnych i nie będzie to „ukłon” Burmistrza i podległych mu kierowników w stronę Rady Miasta, ale obowiązek płynący ze Statutu, który to jest podstawowym aktem prawa miejscowego.


Chciałbym powrócić jeszcze do sprawy lodowiska. Obserwując zainteresowanie najmłodszych mieszkańców naszego miasta „ślizgawką”, która powstała na placu przy ulicy Tysiąclecia i Sadowej to muszę stwierdzić, że trud się opłacał. Zainteresowanie tego typu zimową rekreacją potwierdza również mini ankieta, w której udział wzięli zapewne trochę starsi mieszkańcy naszego miasta. Wynika z niej, że 80% respondentów poparłoby pomysł budowy np. na terenie kompleksu Orlik 2012, sztucznego lodowiska. Byłoby to znakomite uzupełnienie obiektu, które pozwoliłoby go wykorzystywać również zimą. Jest to pomysł na przyszłość.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

sobota, 6 lutego 2010

Nareszcie...dobre i to

Dwa kontrowersyjne tematy porusza w swoim ostatnim wydaniu Gazeta Nowomiejska. Obydwa artykuły to w zasadzie wyczekiwane przez społeczeństwo wypowiedzi osób publicznych opatrzone krótkim wstępniaczkiem odredakcyjnym.

Pierwszy artykuł już swoim tytułem „Gmina miejska nie daje pieniędzy na rewitalizacje” wyjaśnia wiele niezdrowych emocji, które zapanowały wśród nowomieszczan. W dalszej części Sekretarz Katarzyna Kaniewska wyjaśnia pozostałe wątpliwości dotyczące LPR, których nie będę tu przytaczał, jednak muszę odnieść się do ogłoszenia prasowego, które informowało mieszkańców o możliwości składania indywidualnych kart projektowych do programu. Z tego co wiem to ogłoszenie takie ukazało się tylko w jednym numerze GN, a i sam okres na ewentualną reakcję mieszkańców nie był za długi. Jeśli będzie to możliwe, to będę zabiegał, aby ponownie dać szansę pozostałym zainteresowanym osobom. Myślę, że jest to realne.

Drugi artykuł zatytułowany „Dyrektor wydał oświadczenie w sprawie afery olejowej” również dotyczy sprawy, która nie przeszła bez echa w naszym lokalnym środowisku. Muszę tu zaznaczyć, że redakcji chyba wkradł się błąd, gdyż możemy przeczytać, że na ostatniej sesji "dyrektor SP1 wydał oświadczenie", a fakt jest taki, ze Dyrektora na sesji nie było. To co przytacza GN to odpowiedz na moje pytanie, które zadałem Panu Dyrektorowi za pośrednictwem Pani Burmistrz na sesji 12 stycznia. Została ona odczytana przez Przewodniczącego RM na sesji 26 stycznia. Jest to jednak mniej istotne. Moją uwagę zwrócił fakt posiadania wiedzy o nieuzasadnionym otwieraniu szkoły przez woźnego w godzinach nocnych, które to chyba nie były odnotowywane w „specjalnym zeszycie”. Tak to zrozumiełem. Niestety miejsca na dodatkowe wyjaśnienia nie było, gdyż jak już wspomniałem autor „oświadczenia” był nieobecny.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

wtorek, 26 stycznia 2010

Kasa, kasa, kasa

Dzisiaj, tj. 26 stycznia odbyła się 58 sesja Rady Miejskiej. Jej głównymi punktami było przyjęcie „Programu inwentaryzacji i usuwania wyrobów zawierających azbest na lata 2010 – 2032 dla gminy miejskiej NML” oraz zmiany budżetowe.

Rzadko zdarza mi się przedstawianie zmian w budżecie, ale dzisiaj muszę o tym wspomnieć niejako w odniesieniu do wypowiedzi prasowych jednego z mieszkańców naszego miasta. Krytykuje on między innymi wielkość środków przekazywanych przez miasto na sport młodzieżowy. Otóż chciałbym poinformować, że dzisiaj RM na wniosek Burmistrza przeznaczyła kolejną kwotę w wysokości 40.000 złotych właśnie na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży. Są to środki przeznaczone na dofinansowanie zadań zleconych stowarzyszeniom i łącznie wynoszą obecnie 100.000 złotych. Do tego należy dodać kwotę 10.000 złotych na stypendia sportowe, które tak na marginesie nie są wypłacane, ze względu na brak zainteresowania nimi sportowców i działaczy sportowych. Wspomnieć należy również o kwocie 60.700 złotych, która przeznaczona jest na utrzymanie boiska sportowego Orlik 2012. Pozwolę sobie pominąć inne, również znaczące środki finansowe, przeznaczane przez „miasto” na szeroko rozumiany sport, z których to również między innymi korzysta wspomniany mieszkaniec. Czy są to małe, czy duże formy wsparcia? Czy miasto obecnie stać na więcej? „Kasy” nigdy za wiele, ale niestety możliwości budżetowe są ograniczone.

Muszę postawić tu jeszcze jedno pytanie. Co środowisko sportowe zrobiło, żeby racjonalnie wykorzystać to co jest dostępne? Otóż uważam, że skłócenie nowomiejskich działaczy sportowych wcale nie poprawia kondycji sportowej młodzieży, a wręcz przeciwnie. Działa na ich niekorzyść. Zamiast się kłócić, rozdrabniać i pokazywać chore ambicje, trzeba się integrować i działać wspólnie. Zamiast powoływać nowe kluby, dublować sekcje, zatrudniać i opłacać nowych trenerów, można pomyśleć o oszczędzaniu dla dobra dzieci i młodzieży. Moim zdaniem w tym kierunku powinna iść koordynacja sportu miejskiego i powiatowego. A czy idzie?

Pozdrawiam i do usłyszenia.

niedziela, 24 stycznia 2010

Lodowisko blisko…

…tak właśnie miało to wyglądać i miała to być dobra wiadomość na początek ferii dla dzieci i mieszkańców okolicy osiedla Tysiąclecia. Niestety nie tylko wodę w Drwęcy trudno ujarzmić, zawsze znajdzie sobie ona „drogę ucieczki”.

Kiedy byłem troszkę młodszy i mróz skuwał wodę występującą z brzegów wspomnianej rzeki spędzałem sporo czasu na lodzie. Może nie było to najbezpieczniejsze rozwiązanie, ale moim kolegom i mi również sprawiało to wiele przyjemności. Latem piłka, zimą łyżwy, kij i krążek.

Kiedy przeczytałem w Internecie, że dzięki pomocy straży pożarnej i ich programowi jest to możliwe bez wycieczek nad Drwęcę pojawił się plan. Nie zastanawiając się długo zacząłem poszukiwania odpowiedniego miejsca i sprzymierzeńców, dzięki którym ten plan miał szansę odnieść sukces.

Padło na boisko siatkarskie na placu zabaw, przy Tysiąclecia, obok górki saneczkowej (niezły zimowy kompleks :-)). Swoim pomysłem podzieliłem się z radnym Andrzejem Nadolskim i razem udaliśmy się do Burmistrza. Dalej sprawy potoczyły się już szybko. Przy akceptacji Burmistrz Aliny Kopiczyńskiej i zaangażowaniu Sekretarz Katarzyny Kaniewskiej można było przystąpić do kolejnych działań. Radny Nadolski „wziął na siebie” rozmowę z Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej, który mógłby pomóc nam w sfinansowaniu kosztów wody. Ja zająłem się przygotowaniem terenu i rozmowami ze strażą pożarną. Niby prosta sprawa, ale trochę trzeba było koło tego „pochodzić”. Powierzchnie bardzo sprawnie odśnieżył Dawid Wysocki, który nie po raz pierwszy poświęcił swój czas i pojazdy, przygotowując kolejny element placu zabaw. Urząd Miejski dostarczył folię, którą sprawnie w dobrze przygotowanej „rynnie” ułożyli konserwatorzy SP 2 i Gimnazjum. Mój partner w realizacji projektu odbył rozmowę z Prezesem MPGK Panem Przybylskim, ja zaś z Komendantem PSP st. kapitanem Jackiem Audą i pozostało nam już tylko czekanie na wodę, bo mróz już był i nadciągał jeszcze większy.

Tak to wyglądało i chyba nikogo zaangażowanego nie pominąłem. Składam im w tym miejscu wielkie podziękowania, bo poszło to bardzo sprawnie i nikt z wymienionych osób nawet przez chwilę się nie wahał odpowiadając TAK, robimy.

Niestety jak wspomniałem na początku woda jest przekorna i pomimo dołożenia wszelkiej staranności na każdym etapie realizacji zadania nie oparła się ona prawom fizyki i znalazła sobie „słaby punkt” wyłożonych folią wałów ochronnych i zwyczajnie, pomalutku zaczęła uciekać, pomimo wysiłków zmarzniętych strażaków PSP.

Nie tak wyobrażałem sobie efekt finalny, ale zdeterminował mnie on do podjęcia starań w celu doposażenia w przyszłości naszego Orlika w kolejne elementy wyposażenia, a mianowicie w urządzenia do budowy sztucznego lodowiska na boisku do koszykówki.

Pozdrawiam i do usłyszenia.