Ale do rzeczy. Odpowiedzi będę skracał ograniczając się do meritum sprawy, czasami opatrzę je komentarzem. Pytania i odpowiedzi uważane przeze mnie za mało istotne pominę.
I tak, zakres modernizacji ulic Gdyńskiej, Cichej i Kwiatowej obejmie: kanalizacje deszczową, wykonanie nawierzchni z kostki, modernizację oświetlenia.
Teren posesji obok biedronki został (podobno) uporządkowany. No jeśli za uporządkowanie uznać rozwinięcie taśmy no to gratuluję. Do uporządkowania tej posesji to moim zdaniem jeszcze daleka droga, a wizytówka miasta jak się patrzy.
Odpowiedzi na pytania kibiców trafiły już do prasy, więc nie będę ich tu opisywał, mogę tylko powiedzieć, że w większości się z nimi zgadzam. Na marginesie, to cieszy fakt, że kurator Drwęcy Daniel Cieplak podpisał porozumienie z MOSIRem i wszystkie drużyny młodzieżowe będą grały pod szyldem Drwęcy, będąc jednocześnie finansowane, ze środków miejskich. Więcej na ten temat napiszę po środowym posiedzeniu problemowej komisji ds. sportu, o ile temat ten będzie jeszcze aktualny.
Wyczerpującej odpowiedzi udzieliła Pani Burmistrz na pytanie dotyczące pisowni ulicy Szopena. Tu się zgodzę czas był potrzebny (he he). Otóż radny Zieliński zgłosił fakt nazewnictwa ulicy tzn. dlaczego Szopen, a nie Chopin. Odpowiedz była pełna i wystarczająco uzasadniała zaistaniały fakt, zasadami pisowni. Radny Zieliński pozostał bez słowa.
Kolejne pytanie dotyczyło pojemników na śmieci w tym plastiki. Dowiedzieliśmy się, że główny obowiązek składowania odpadów spoczywa na właścicielach posesji. I to się zgadza, tylko że prywatni użytkownicy nie mają obecnie zagwarantowanego selektywnego odbioru śmieci. No ale chyba mamy wszystko wrzucać do jednego pojemnika, a co tam. Podniosły się głosy o zasadności rozmieszczenia pojemników i ja też się z nimi zgadzam. Należy zweryfikować ich rozmieszczenie ponieważ są miejsca, gdzie jest ich kilka na małym terenie, ale są też i „pustynie”.
No i wreszcie moje zapytania. Pierwsze dotyczyło tzw. skateparku przy targowisku. Stoi on tam sobie biedaczek i marnieje, a młodzież jeździ koło Tesco (a mówili niektórzy, że taki obiekt jest nam niepotrzebny ;-)). No ale właściwie gdzie maja szlifować swoje umiejętności jak do rampy nawet trudno dojść bo błoto do kostek. Ale do rzeczy. Po raz kolejny usłyszałem, że zostanie on przeniesiony jak tylko zostanie przygotowany plan zagospodarowania przestrzennego. Gdzie? Nie mam pojęcia. Niestety odpowiedz taką słyszałem już rok temu.
Pytałem również o wyrównanie gruntowej części ulicy Tysiąclecia i Sadowej. Wykonawcą było PDB z Brodnicy, po którym spodziewałem się raczej trochę więcej, niestety za 300 zł to pewnie nawet z „maszyny” nie chciało się wyjść operatorowi. Może należało dołożyć jeszcze ze dwie stówki i jakoś by to wyglądało, bo ja nadal będę się upierał, że nie można było dokonać odbioru bez uwag. Przecież np. zamiast dziur powstały wyboje z wykopanych kamieni, no chyba, że był to zabieg celowy, takie niby progi zwalniające.
Ostatnia sprawa, jeśli chodzi o odpowiedzi dotyczyła oświetlenia ulic miejskich. Wszyscy widzimy, że niektóre ulice są prześwietlone, a na innych ciemności wielkie, pomimo tego, że stoją słupy z lampami. Jaka jest strategia UM w tek materii. Z powodów oszczędnościowych oświetlane są główne skrzyżowania i łuki dróg, a w pozostałych miejscach ogranicza się w miarę możliwości ilość żarówek. Takie rozwiązania nie jest nowe, bo funkcjonuje w mieście od kilku lat…, no tak tylko że PRL też funkcjonował przez kilka lat i już nie funkcjonuje i chyba jest nam z tym dobrze. Powiem tak, wynik wyborów w mieście był znakiem, że mieszkańcy chcą zmian, a nie przyklepywania stanu zastanego i nie przyjmuję argumentu, że to błahe w sprawy, bo samochody na skrzyżowaniach maja swoje oświetlenie, a ludzie chodzący dziurawymi ulicami oczami raczej sobie nie świecą.
Było jeszcze po raz kolejny o wyciętych drzewach. Powiem w skrócie. Było tak: Pani Burmistrz ze swoimi urzędnikami swoje, a radny Cieplak, też zresztą urzędnik zajmujący się tą problematyką, swoje. Sprawa jest poważna, bo dotyczy podobno kilkunastu lat ;-) i bez specjalnej komisji śledczej się chyba nie obędzie, a tak poważnie to jest jak z remontem sali narad, dwie wersje, a prawda może być tylko jedna.
Starczy na dzisiaj.
POzdrawiam i do usłyszenia.