sobota, 28 marca 2009

Wybory 2010???

…niby jeszcze sporo czasu, jednak zaczyna nam się krystalizować lokalna scena polityczna. Dla wielu będzie to zaskoczenie… dla innych oczywistość.

Niedawno w Centrum Kultury w Mszanowie (ciekawe czemu akurat tam!) - odbyło się spotkanie lokalnych „działaczy” i sympatyków PO RP – partii politycznej kiedyś mi bliskiej. Mnie tam jednak nie było (praca i brak woli współpracy z moją osobą ze strony Pani burmistrz!). Zjechały się persony…, Pan Harhaj – sekretarz PO w naszym województwie, zacna osoba którą cenię, Pan Rygielski – starosta iławski (który opowiada wydumane bajki, że jestem członkiem PiS-u), Pan Wodara (którego za nic nie cenię) i inne ludki.

Zebrali się, pokadzili sobie i wybrali członków p.o. w PO. Stery oddał Pan Boczek. Jedyny człowiek, który chciał ze mną kiedyś „gadać”. Pojawiły się nowe/stare osoby. Ewa Dembek – została przewodniczącą (Ewa po co Ci to?), Pani Kopiczyńska – jej zastępcą (dziwne!), Pana Wodarę zastąpiła urzędniczka UM – Pani Osińska, skarbnik też się zmienił, jednak nie pamiętam nazwiska (widocznie takie znane). Podsumowując nowe rozdanie w nowomiejskiej PO, jak ustalili tak „demokratycznie sobie wybrali”.

Ciekawy może być jeszcze inny fakt. Otóż w zebraniu na szczycie brali udział radni miejscy. Miejsce w jedynie słusznej partii znaleźli sobie: K. Wysokińska, M. Orzechowska, S. Zieliński, A. Kłosowski no i oczywiście miłościwie nam panujący A. Nadolski. Urokowi oparł się podobno R. Koszewski. Pozostali radni nie dostąpili zaszczytu „witania się z gąską”. Może to i dobrze…

Pozdrawiam i do usłyszenia.

niedziela, 8 marca 2009

8 marca

Wszystkim kobietom i kobietkom - czytelniczkom mojego bloga, życzę wsiego naj... w dniu Waszego święta.

sobota, 7 marca 2009

...nie komentuj.

23 lutego grupa radnych miejskich zredagowała pismo do TVK Eltronik w sprawie „zamieszania” wokół nowomiejskich mediów. Oto jego treść:

„W związku z zaistniałą sytuacją dotyczącą zaprzestania emisji w naszym mieście programów produkowanych przez firmę TVNML, zwracamy się z prośbą o złożenie przez Pana stosownych wyjaśnień na które oczekują mieszkańcy Nowego Miasta, a także my radni Rady Miejskiej w Nowym Mieście.
Sprawa zdjęcia z Pańskiej „anteny” naszego programu telewizyjnego budzi wiele niezdrowych emocji, dlatego też wzywamy Pana do powtórnego przemyślenia podjętej decyzji i umożliwienia nam abonentom TVK Eltronik śledzenia informacji lokalnych.
Program redagowany przez TVNML informował o wszystkich sprawach miasta, także tych kontrowersyjnych. Nie zawsze sposób ich przedstawiania odzwierciedlał nasz punkt widzenia, jednak większość audycji zyskała sobie liczne grono nowomiejskich odbiorców. To właśnie im należy się pełna informacja o podjętych przez Pana decyzjach.”

Pod listem adresowanym do Pana Leszka Węgrzynowskiego, podpisali się radni: Mirosława Czernysz, Lilia Karczyńska, Adam Straus, Jarosław Oelberg, Jan Kopiczyński, Henryk Mączkowski, Romuald Koszewski, Jan Obuchowski, no i ja (MKD).

Nie spodziewamy się odkrywczej odpowiedzi. Nawet na nią chyba specjalnie nie będziemy oczekiwali. Byłaby ona zapewne powielonym pismem jakie dostało starostwo i GN. Cóż ciekawego możemy w nim przeczytać? Według mnie to Eltronik trochę skompromitował się tym oświadczeniem. Utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że od samego początku, my widzowie, byliśmy i chyba nadal jesteśmy oszukiwani odnośnie przyczyn. Pierwotnie były to przyczyny techniczne, teraz już o nich zapomniano i pojawiło się łamanie umowy przez producenta programów. Jeśli rzeczywiście w umowie pomiędzy Eltronikiem a TVNML znalazł się zapis o zakazie komentowania to producent godząc się na to nie powinien komentować, jednak wtedy nie byłaby to telewizja tylko nudnawe kroniki filmowe. Te zaś dochodowe chyba nie są, więc kto chciałby je produkować?

Rozbawiło mnie też stwierdzenie o programach w dziedzinie polityki. Pewnie właściciele Eltronika tego nie wiedzą, ale każde działanie człowieka można uznać za polityczne. Jak powiedział niemiecki pisarz Tomasz Mann – nie ma nie-polityki, wszystko jest polityką. Celem polityki jest działanie dla dobra wspólnego do którego prowadzą różne drogi. Jeśli zatem Eltronik odcina się od polityki to można podejrzewać, że też działa w imię dobra, ale już nie wspólnego (nas abonentów), a własnego!

Ciekawe są też lęki prawne Eltronika związane z emisją programów z NML. Wnoszę zatem, że ktoś musiał się chyba skarżyć na treści zawarte w programach produkowanych przez TVNML. Ciekawe tylko kto i na co? Takie też pytanie powinna moim zdaniem zadać właścicielka TVNML. Powinna też dociekać jakie programy, komentarze itp. narażały lub mogły narażać na odpowiedzialność prawną właściciela Eltronika. Jeśli poznalibyśmy odpowiedzi na te pytania dopiero wtedy uzyskalibyśmy pełen obraz sytuacji. Teraz dalej nic nie wiemy, bo to mętne tłumaczenie mnie nie przekonuje.
Kończąc ten temat należy zauważyć, że zdecydowanej większości moich czytelników odpowiadała konwencja programów produkowanych przez TVNML. Opowiedziało się za nią 86% osób, które wzięły udział w ankiecie. Podobno rownież, tylko na jednym osiedlu nowomiejskim list protestacyjny przeciwko zdjęciu programu lokalnego podpisało około 180 abonentów.

Pozdrawiam i do usłyszenia.